Praktyka
Przez ten tydzień pozwól sobie się uśmiechać. Zwracaj uwagę na swój wyraz twarzy. Zauważaj to “od środka” – czy koniuszki ust układają się do góry czy na dół? Zaciskasz zęby? Czy marszczysz brwi, a pomiędzy nimi tworzą się pionowe zmarszczki? Przechodząc obok lustra lub szyby, zerknij na swoje odbicie. Jeśli masz neutralną albo ponurą minę, uśmiechnij się. To nie musi być bardzo szeroki uśmiech; wystarczy delikatny, jak uśmiech Mony Lisy.
Przypominajki
Umieść w różnych miejscach słowo “Uśmiech” lub obrazek uśmiechniętej buźki – na lustrach, na monitorze komputera, desce rozdzielczej w aucie, na drzwiach wejściowych od środka, na telefonie. Możesz próbować uśmiechać się, rozmawiając przez komórkę, stojąc na światłach lub kiedy tylko na monitorze pokaże się ikona oczekiwania. Jeśli medytujesz, w czasie medytacji wypróbuj łagodny “uśmiech wewnętrzny” jak ten, który maluje się na obliczu Buddy.
“Bywa tak, że radość jest jest źródłem twojego uśmiechu, ale bywa tez tak, że to twój uśmiech jest źródłem radości.” – Thich Nhat Hanh
Wyobraziłam sobie bicie rekordów w uśmiechu i trening…kiedy np. z dumą mówię sobie wieczorem: “dzisiaj uśmiechnęłam się 1450 razy”… można to jeszcze przeliczyć na spalone kalorie? i myślę, że akcja “uśmiecham się, bo lubię” wejdzie cyklicznie w program Trójki…to taka wizja… w krzywym zwierciadle. 😉 ale pomysł przypadł mi do gustu 🙂
- Dominika
Wielokrotnie poczułam w tym tygodniu, że uśmiech, nawet taki wywołany wbrew myślom nieuśmiechniętym, zmienia moje emocje i rozluźnia napięcia w ciele. Dziękuję za tą praktykę.
- Aldona
Bardzo się cieszę, że taka praktyka nam przypadła w tym tygodniu i już się uśmiecham!
Strasznie mi się podoba ta inspiracja ?
- Kasia