Udział w projekcie Niepoważni uWażni wprowadza do świata praktyki, która nie niesie ze sobą wysiłku, podejmowania kolejnych prób czy uporu. Z czasem staje się naturalną częścią naszego życia, dzięki której lepiej rozumiemy to, co się dzieje, a także łatwiej i przyjemniej to przeżywamy.

Uważność przynosi wiele korzyści. Badania dotyczące szczęścia przeprowadzone przez Brown i Ryan na Uniwersytecie Rochester wykazały, że “osoby cechujące się dużą uważnością są modelowymi przykładami doskonałego samopoczucia i zdrowia psychicznego”. dr Jan Chozen Bays

1. Uważność oszczędza energię

Tak to już jest, że kiedy tracimy kontakt z „tu i teraz” nasz umysł zaczyna błądzić ku przeszłość, przyszłości lub własnym fantazjom – a są to obszary, które istnieją tylko w naszej wyobraźni!

Z jednej strony te umiejętności naszego umysłu są ogromnym darem. Zwracanie się ku przeszłości pomaga nam, między innymi, wyciągać wnioski z popełnionych błędów. Zdolność do planowania przyszłości to kolejny wielki dar, dzięki któremu możemy przewidywać skutki naszych działań czy planować różne scenariusze. Fantazjowanie to fundament twórczości.

Z drugiej strony jednak umysł zawracający w stronę przeszłości często zaczyna w nieskończoność roztrząsać dawne błędy, jakby nie wierzył, że jesteśmy w stanie sami wyciągnąć z nich wnioski. Czyniąc wypady ku przyszłości próbuje snuć plany na wypadek bardzo wielu ewentualności, z których większość nigdy się nie zdarzy. Fantazje z kolei mogą, i często są, ucieczką od niepewności, lęku czy trudnej rzeczywistości.

Te taktyki stanowią marnotrawstwo naszej mentalnej i emocjonalnej energii. Dla naszego umysłu nie ma znaczenia czy coś dzieje się naprawdę czy w naszej wyobraźni. Kiedy jesteśmy w cierpieniu z powodu jakieś myśli nasz organizm reaguje stresem dokładnie tak samo jakby to „coś” działo się naprawdę.

2. Uważność ćwiczy i wzmacnia umysł

Przez 17 lat mojego życia robiłam praktycznie tylko jedną rzecz – grałam na fortepianie. Setki egzaminów w szkołach i na studiach, dziesiątki koncertów. Miałam świetną technikę i pamięć. Wychodziłam na scenę i grałam półtorej godziny czasem dwie. Moje palce były tak silne i zwinne!
Dużo później, jednym z moich ulubionych rytuałów, były spotkania z przyjaciółką w środowe wieczory, żeby przy lampce wina, no może dwóch  oglądać kolejne odcinki programu „You Can Dance”. Jak to możliwe, żeby ciało było tak elastyczne, silne i poruszało się się z takim wdziękiem? To co robią maratończycy, przebiegając ponad 40 km, czy sztangiści podnosząc abstrakcyjne ciężary zawsze mnie zadziwia.
I wszyscy wiemy, że można wyćwiczyć ciało, ale rzadko pamiętamy o tym, że umysł możemy ćwiczyć dokładnie tak samo.

Tytuł książki na której oparłam ten projekt brzmi: „Mindfulness. Jak wytrenować dzikiego słonia i inne przygody w praktyce uważności”. Dziki słoń to bardzo niebezpieczne zwierzę. Może wyrządzać szkody w uprawach i ranić ludzi. Dziki słoń zachowuje się dziko. Ucieka, kiedy zbliżają się do niego ludzie, może zaatakować, kiedy się wystraszy. Dziki słoń nie słucha poleceń, płoszy się kiedy sytuacja jest dla niego nowa lub zagrażająca.
Podobnie nasz umysł, nieokiełznany i kapryśny, może wyrządzić krzywdę sobie i ludziom wokół nas. Jeśli jest wystraszony może zaatakować innych, np. wybuchając gniewem lub zaatakować od środka, za pomocą cichej, lecz niszczącej krytyki.
Kiedy schwyta się dzikiego słonia, trzeba przywiązać go do pala żeby wyprowadzić z lasu. W przypadku umysłu tym palem jest jakakolwiek rzecz, na której zakotwiczamy nasz niespokojny umysł. Może to być oddech, ciało, kęs jedzenia, zjawisko, rzecz, kamień. To uspokaja umysł i uwalnia od tego, co go rozprasza.

3. Uważność jest dobra dla środowiska

Wiemy, że chroniczny stres ciężarnej matki może zakłócić rozwój jej nienarodzonego dziecka.
Wiemy, ze niepokój jaki odczuwamy może wpłynąć destrukcyjnie na narządy wewnętrzne w naszym ciele, bakterie w jelitach, skórę. Ale negatywne skutki lęku nie ograniczają się tylko do naszego ciała. Tak naprawdę oddziałują na każdą istotę z która się stykamy. Lęk jest bardzo zaraźliwym stanem umysłu, rozprzestrzenia się błyskawicznie w naszych rodzinach, społecznościach i całych narodach. Karmi się myślami o przeszłości i przyszłości.
Niepokój jest szkodliwy dla środowiska.

Jest takie miejsce, gdzie nie ma niepokoju i lęku. Są tam natomiast pomysłowość, odwaga i ciche poczucie szczęścia. Tym miejscem jest przepływająca chwila, zawarty w niej czas i istniejąca w niej przestrzeń. Uważność wymaga aby nasz umysł spoczął właśnie tam.
Uważność jest dobra dla środowiska, ponieważ zmienia atmosferę na lepszą.

4. Uważność buduje bliskość

Jedną z naszych największych potrzeb, jeśli nie największą jest potrzeba bliskości. Jeśli nam jej brakuje możemy poczuć się odizolowani od innych, samotni, podatni na zranienie i niekochani.
Kiedy ją odczuwamy kierujemy naszą uwagę w stronę innych ludzi, nawykowo sądząc, że to oni powinni zapewnić nam bliskość. Ale nasi bliscy, znajomi, przyjaciele nie zawsze są i nie zawsze mogą wypełnić w nas tę pustkę.

Na szczęście głębokie doświadczenie bliskości jest dla nas zawsze dostępne. To co musimy zrobić to zatrzymać się i ruszyć w stronę życia. Co to oznacza? Oznacza to celowe otworzenie swoich zmysłów, uświadomienie sobie, co się dzieje zarówno w naszym ciele, umyśle jak i na zewnątrz, w naszym otoczeniu. To wymaga odwagi. Przetarcia oczu z filtrów i przekonań, które nakładamy na rzeczywistość.

W ten sposób, dzięki uważności zaczynamy żyć świadomie. Zaczynamy być obecni i doświadczać życia w całej jego obfitości. Zaczynamy czuć głęboką bliskość zarówno z samym sobą jak i życiem, którym żyjemy właśnie w tym momencie.

5. Uważność pozwala przestać się zmagać i pokonać lęk

To co nas naprawdę stresuje to nie trudne sytuacje, które nieuchronnie napotykamy na naszej drodze tylko nasz stosunek do nich. A zwłaszcza niezgoda na to, czego doświadczamy. Innymi słowy nasze zmaganie się z niechcianymi uczuciami, nielubianymi emocjami czy z trudnymi często traumatycznymi zdarzeniami. Zmaganie oznacza blokowanie przeżywania, odpychanie, wypieranie oraz walkę z tym, co już jest.
Kiedy nasze oczekiwania się nie spełniają a przekonania są konfrontowane z życiem i okazuje się, że nie jest tak jak nam się wydawało pojawia się niezgoda i bunt, przejawiające się jako myśli typu: życie nie powinno takie być, uhm..

Życie jest po prostu takie jakie jest. Nie dopasowuje się do naszych osobistych oczekiwań tylko wydarza się po swojemu. Nie możemy mieć nad nim pełnej kontroli, co może budzić w nas lęk. Lęk przed nieznanym.

Bycie uważnym pozwala nam pozostać obecnymi w doświadczeniach, które nie są dla nas przyjemne. Uważność daje mądrość bycia otwartym na wszystkie doświadczenia jakie pojawiają się na naszej drodze, niezależnie jakie one są.

6. Uważność wspomaga nasze życie duchowe

Ostatnia korzyść dotyczy duchowości. Duchowości uniwersalnej, niezależnej od religii, w której się wychowaliśmy lub nie, i od naszej postawy wobec wiary.

Duchowość o której mówimy w kontekście uważności nie oznacza zanoszenia próśb i wołań czy wpadania w ekstatyczne stany. Oznacza ona zauważanie, słuchanie sercem i docenianie.

Techniki uważności zachęcają nas, by skierować uwagę na szereg codziennych, banalnych czynności, sprowadzając naszą uważność z powrotem do ciała, do tej właśnie chwili, do tego miejsca tutaj, .To co buduje naszą duchowość to wypełniające nas poczucie wdzięczności. Gdy jesteśmy uważni doceniamy każdy moment tego konkretnego życia, które jest nam dane.

„Gdy „przesycimy” uważnością jedną rutynową czynność, potem następną i kolejną, budzimy się ku tajemnicy każdej chwili, nieznanej, dopóki nie nadejdzie. W miarę jak różne rzeczy się w naszym życiu pojawiają, jesteśmy gotowi je zaakceptować i na nie reagować. Jesteśmy otwarci na to, co jest nam ofiarowywane, minuta po minucie. To mogą być proste dary, takie jak ciepło rozchodzące się po rękach, gdy trzymamy w nich kubek herbaty, tysiące drobnych pieszczot, gdy ubranie dotyka skóry, złożona melodia kropli deszczu lub kolejny oddech. Gdy potrafimy poświęcić pełną uwagę prawdzie każdej chwili, wkraczamy na drogę życia będącego nieustanną modlitwą” dr Jan Chozen Bays