Praktyka

Za każdym razem, gdy na coś czekasz – w kolejce do kasy, na kogoś, kto się spóźnia lub na to, by strona załadowała się na komputerze – potraktuj to jako okazję do praktykowania uważności.

Istnieje wiele sprawdzonych technik ćwiczenia uważności, które możemy wykorzystać w takiej sytuacji. Jedną z nich jest świadomy oddech – robimy parę pogłębionych wdechów i wydechów, żeby pozbyć się napięcia w ciele, związanego z koniecznością czekania. Znajdź w ciele miejsce, które jest najbardziej świadome oddechu – nos, pierś lub brzuch – i skieruj uwagę na doznania pochodzące z tego obszaru, obserwując jak się zmieniają.
Kiedy czekamy możemy również wykorzystać ten czas na wsłuchiwanie się w dźwięki, dostrojenie uszu do odgłosów w polu naszej uwagi.
Inne sprawdzone techniki to choćby praktyka świadomości ciała, kiedy naszą uwagę kierujemy na doznania w tej chwili obecne w naszym ciele lub relaksowanie się wraz z wydechem: przy każdym wydechu zwróć uwagę na blokady i napięcia – wokół oczu lub ust, w ramionach lub brzuchu – i je rozluźnij.

W tym tygodniu jest troszkę inaczej. Nie mamy jednej techniki uważności a cały wachlarz technik, a naszym celem jest wprowadzenie ich podczas CZEKANIA. Próbujcie różnych, chyba, ze wiecie już co jest dla Was najlepsze…chociaż nawet wtedy można spróbować też tych, które wydają się „nie dla mnie”. Oczywiście z umysłem początkującego ?‍♀️

A kiedy zauważysz, że zaczynasz się denerwować, bo musisz czekać, przypomnij sobie słowa Jan Chozen Bayz: „To fantastyczne! Mam więcej czasu na praktykę uważności” ?

Przypominajki

Karteczki, kartecznik, karteczki….na zegarach, na których sprawdzasz czas w ciągu dnia, na zegarku, zegarze w samochodzie lub na komórce i na ekranie komputera.

W kwestii przypominajek, jak zwykle pełna dowolność.

Ten tydzień jest konfrontacją z niezwykle, jak się okazało, silnym nawykiem sięgania po telefon, w każdej wolnej chwili. Duże odkrycie i punkt, od którego możesz zacząć zmianę. Być może nie spodobało Ci się to, co widzisz, czujesz, czego doświadczasz.

Praktyka była, uspokojenie-kontakt z ciałem-dźwięki ale w tle zadziwienie i spojrzenie prawdzie w oczy. Jestem w jakiś sposób uzależniona od telefonu a uzależniona nie chcę być od niczego, bo to ogranicza moją wolność. Więc dziękując za tę praktykę, rozpoczynam swój detoks, co bardzo ładnie połączy się nam w praktyką na kolejny tydzień.

Czekam na zajęcia, włączam fb żeby bezmyślnie scrollować i oglądać obrazki, a tu takie przypomnienie co zamiast tego powinnam robić.

  • Kasia

Ta praktyka zeszła mi na treningu wizualno-słuchowym. Tzn. starałem się, kiedy tylko była okazja, skupić się na tym, co mnie otacza bez oceniania czy to jest miłe, czy nie, nudne, czy ciekawe.

Doświadczenie tego treningu – pełen pozytyw. Spokój, akceptacja, redukcja kołowrotka myśli. Warto trenować.

  • Mariusz

Ja też zauważyłam, że bardzo często sięgam po telefon i sporo czasu poświęcam na przejeżdżanie kciukiem po ekranie i przeglądanie fb. Jednak ten czas czekania między większymi zadania wypełniam drobniejszymi, np. poszukam czegoś o czym myślałam wcześniej, ale nie miałam na to czasu. Ale właśnie w telefonie.

W moim przypadku służy on do załatwiania wielu spraw. A tak, gdy czekam i np. czuję zniecierpliwienie to oddech, głębszy, pełniejszy, z zamkniętymi oczami i odnajdywanie napięć w ciele, napinanie i rozluźnienie tych miejsc, coś na wzór krótszego treningu Jacobsona.

  • Kasia