Praktyka

W tym tygodniu postaraj się patrzeć na ludzi i przedmioty kochającymi oczami. Zwróć uwagę na zmiany zachodzące w Twoich oczach, twarzy, ciele, sercu, umyśle, w polu widzenia, a gdy przypomnisz sobie, żeby patrzeć kochającymi oczami, patrz w skupieniu.

Przypominajki

Znajdź jakiś obrazek oczu lub narysuj oczy z sercami zamiast źrenic i poprzyklejaj gdzie się da. Możesz również narysować sobie lub nakleić oczy na kartce. Pełna wolność w stosowaniu przypominajek 

Podobnie jak z miłującym dotykiem, będziemy badać co zmienia intencjonalna zmiana nastawienia. Włączamy miłujący wzrok. Wiemy wszyscy jak patrzeć z miłością, gdy się zakochamy, gdy zobaczymy małe zwierzątko. Może zatem moglibyśmy używać miłującego wzroku częściej?

W czasie tej praktyki będziemy mogli uświadomić sobie czy w naszym zwykłym patrzeniu na świat jest miłość, czy jest to neutralne patrzenie lub odrobinę krytyczne i negatywne.

To magia. Ciało mi miękło, delikatnie puszczając miejsca napięte i ściśnięte, ramiona opadały w dół, oddech się pogłębiał. Mięśnie wokół oczu rozluźniały się i pojawiał się subtelny, wewnętrzny uśmiech. Rozpędzony umysł przystawał i koncentrował na odbiorcy miłującego spojrzenia, niezależnie czy był to człowiek, przedmiot czy zwierzę. Gdzieś w środku pojawiało się silne poczucie jedności z tym na co patrzyłam. Łagodność i współczucie.

Spokój. I tej spokój podobał mi się najbardziej…

Patrząc z miłością zmieniam doświadczenie na barwniejsze i czuję się jak czarodziejka wzbogacająca mój świat o to, czego nie dostrzegam zwyczajowo. Na przykład schody na ganku mojego domu… Od dawna wymagają renowacji i od dawna patrzę na nie z niezadowoleniem i pretensją, że takie sfatygowane, takie nieładne. Patrząc z dezaprobatą funduję sobie nieprzyjemność. Patrzenie z miłością uwalnia mnie z niezadowolenia, a w jego miejsce pojawia się tkliwość i sympatia, bo uświadamiam sobie, że schody mi służą, mają swoją długą historię, uwielbiam na nich przysiąść wgapiając się w ogród.

Więc się uśmiecham do nich z sympatią i pragnieniem zatroszczenia się o ich kondycję. Może jeszcze tej wiosny je pomaluję? Patrzenie miłujące ma w sobie wielką moc, może zmienić “szare w złote”, inaczej mówiąc, pozwala dostrzec złoto w szarości. Piękna praktyka.

  • Lucyna

Wpuściłam te słowa do swojego umysłu i poszerzyłam pole widzenia. Kolejna praktyka, która osobiście miała dla mnie duże znaczenie. Dzięki niej patrzyłam bardziej łagodnie, wyrozumiale, z empatią. Byłam bardziej otwarta i bardziej dla…, tak, to ta empatia.

Jednak, tak sobie myślę, że patrzenie z miłością, to też zwracanie uwagi na bezpieczeństwo, na to co dobre dla drugiego, na granice i myślę tu o moich dzieciach…

  • Kasia

Wzruszenie… ogrom wzruszenia i wdzięczności powoduje u mnie ta praktyka.

Do tego wiosna za oknem tak sprzyja… niesamowite, że w tak prosty sposób możemy zmienić swój punkt widzenia i to dosłownie…

  • Kasia

„Miłujący wzrok może stworzyć pełen miłości wszechświat.”

Dr Jan Chozen Bays