Praktyka

Kilka razy dziennie pozwól rękom odpocząć. Niech choć przez parę sekund nie wykonują żadnego ruchu. Połóż ręce na kolanach i skup uwagę na subtelnych doznaniach, które płyną z nieruchomych rąk.

Przypominajki

Załóż zegarek tarczą do góry nogami. Jeśli zwykle nie nosisz zegarka, włóż na rękę gumkę lub obwiąż nadgarstek kawałkiem sznurka.

lubię praktyki z dłońmi i rękami. A Ty? ?

Miło było pozwalać dłoniom odpocząć. Najpierw zauważałam co robią. Często wykonywały czynności same, bez mojego udziału i to było niesamowicie mocne doświadczenie. Mądrość ciała, podświadome porozumienia umysłu i rąk. Kiedy już stawałam się świadoma pracy wykonywanej przez ręce pozwalałam im odłożyć to co trzymały, zaprzestać działania, które wykonywały i odkładałam je na uda- najczęściej. Wtedy puszczało napięcie. Dłonie robiły się miękkie od środka, spokojne, uśmiechnięte. Powrót umysłu do ciała zawsze był chwilą spoczynku i zatrzymania.

Pozwalając dłoniom się odprężyć pozwalałam na to też umysłowi. To połączenie: ciało-umysł czułam bardzo wyraźnie.

Największym zaskoczeniem było jednak kiedy odnajdywałam dłonie świadomością w spoczynku. Czy to założone jedna na drugą, czy spoczywające na kierownicy samochodu, czy unieruchomione zdawałoby się w czasie oglądania bajki z synkiem. Mimo, że nie wykonywały żadnej pracy doświadczałam w nich delikatnego napięcia, tak jakby były w stanie oczekiwania na zadanie, myśl, impuls, reakcję, które w każdej chwili pobudzi je do działania.

Po tych paru momentach odpoczynku wchodziłam w “czynienie” lżej, bez tego napięcia w jakim zaczynałam odnajdując je przed praktyką. Być może nie musimy spinać się tak bardzo wykonując różne czynności??

Dla mnie zaskakujące było to, jak bardzo danie chwili spokoju dłoniom daje spokój całemu ciału i myślom… cudowny tydzień, dziękuję!

  • Justyna

Byłam pod wrażeniem tego, jak zmienia się jakość chwili, kiedy zatrzymuję się, aby dać uwagę dłoniom. Byłam pod szczerym wrażeniem przede wszystkim tego, ile w dłoniach jest mocy, energii, czucia. Tego, że jak coś robią, to sprawiają wrażenie jakby były w tańcu, niezależne, zwinne – nawet jeśli było to wieszanie prania, krojenie warzyw czy wiązanie sznurowadeł. Ta obserwacja ruchu dłoni pozwoliła mi zauważyć, że dłonie “same w sobie” są delikatne, miękkie. Są takie, kiedy daję im uwagę. Dłonie popędzane przez umysł stają się smutne, niewidziane, pozbawione miłości. Ten moment, kiedy dłonie w geście otuchy gładzą inne części ciała, ramię, nogę czy siebie nawzajem, jest poruszający do głębi… pod wpływem tego gestu roztapiam się w środku.

  • Karolina

Tak mi się skojarzył wiersz

“Niech już świat sam sobie radzi i nie prosi o nic więcej, położyłam na kolanach umęczone obie ręce”

  • Kasia

„Pamiętaj, żeby dać rękom odpocząć, a wraz z nimi odpocząć całemu ciału i umysłowi.”

Dr Jan Chozen Bays